Ohyao!
Wczoraj gościłam w naszej stolicy :) Odwiedziłam Złote Tarasy (centrum handlowe w Warszawie) i oczywiście sklep z orientalną żywnością (nie pamiętam nazwy dokładnej). Kupiłam aloes w soku (aloes w słoiczku zalany sokiem) i makaron z dodatkiem zielonej herbaty. Na aloes już dawno patrzyłam, ale dopiero teraz postanowiłam się zebrać i kupić go. To był dobry wybór :3 zakochałam się w nim. Makaron bardzo mnie zaciekawił, choć dobrze znam się na kuchni japońskiej nigdy nie spotkałam się z takim makaronem!
Zrobiłam zdjęcie na razie samego opakowania, bo nie miałam czasu przyrządzić jeszcze tego tajemniczego makaronu :))
Zdjęcia aloesu słabo mi wyszły więc ich nie wstawię :(
Bardzo gorąco polecam aloes, jest pyszny, słodki i taki orzeźwiający. O makaronie nic na razie nie mówię, jak spróbuję opiszę wrażenia ;)
A może Wy jedliście taki makaron?
Czy Złote Tarasy są złote? Bo ja jestem z Podkowy Dolnej i mi koleżanka mówiła, że są.
OdpowiedzUsuń